sobota, 11 lutego 2012

Shiver

możesz szeptać wraz z wodą
drżeć o poranku
tęsknić za księżycem
nie martw się, poranek zabierze twoje troski
balansując na krawędzi
możesz dumać
żaląc się sobie
uciekasz póki cie nie złapią
światło wypełnia dusze...

atrament blaknie
wspomnienia nikną
nie czekasz na mnie
tylko uciekasz
aż po horyzont
żale zsyłasz księżycowi

dryfuję aż do brzegu
ale nagle źle skręcam
zobacz co przyniesie jutro
wraz ze śpiewającym wiatrem
zobacz fale co o brzeg się rozbijają
wszystko staje się takie stare
gwiazdy wpadają do dziur w duszach
jestem głazem ,lekkim jak potok,
daleko aż za horyzontem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz